Czas nadrabiać blogowe opóźnienia. Oto Asia i Tomek, bydgoscy Dolnoślązacy :). Gdy pojechałem do Środy Śląskiej na przygotowania i błogosławieństwo była słoneczna pogoda i nic nie zapowiadało niesamowitej ulewy w Zagórzu Śląskim gdzie odbył się ślub i zabawa. Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, przynajmniej goście nie uciekli na zawnątrz i pelner odbył się na drugi dzień w zamku Grodziec. No to lecimy ze zdjęciami.
Wiem, że dopiero jutro wracacie z urlopu, paczka z albumem i całą resztą czeka na wysyłkę.
W związku z tym, że nie mogę oddać teraz zdjęć Asi i Tomkowi (pozdrawiam Bydgoszcz), to przedstawiam Wam Radka. Radek niedość, że ma nieograniczoną ilość ruchów tanecznych to jeszcze fotografuje. Fotografuje Nikonem! Mój Nikon pomógł mi go sfotografować w szale tanecznym. A tak na marginesie, album gotowy do wysyłki.
Heloł, heloł! Pamiętacie jak kilka postów niżej pisałem o kosmicznych spotkaniach z basistą Adamem? Pamiętacie, że pisałem coś o tym jak załoga z Zielonej Góry kończy z rynkiem ślubnym i nagrywa teledysk? No to teraz można zobaczyć małe co nieco z przygotowań do teledysku:
Oraz efekt finalny:
Co prawda jest to zupełnie inna bajka muzyczna jaką osobiście preferuję, ale już dawno nie poznałem tak sympatycznej ekipy! Panowie, pozdrawiam i życzę powodzenia!!!
Wczoraj spotkałem się z moją koleżanką na cosobotniej popołudniowej imprezie! Koleżanka zwie się Celina i głos ma jak dzwon. Zawsze spogląda na wszystkich z góry przez co czuję się nieswojo. Czasami do niej wpadnę na pięterko zrobić jakąś panoramkę architektury. A Celina od dołu wygląda tak:
Skoro o Celinach mowa to dawno temu o pewnej Celinie śpiewał Kazik Staszewski.