niedziela, 27 września 2009

Mala Skala - Czechy

Na Picassę wrzuciłem kilka zdjęć z tygodniowego pobytu w Czeskim Raju.

Wydałem szwagierkę za mąż!

No dobra biorę się za odrabianie strat na blogu, chronologicznie wg dat tak się składa, że zacznę od prywaty.
Pod koniec sierpnia wydałem moją szwagierkę za mąż:) W owym dniu Jawor nawiedziła banda Lexusów. Moja rola na tym ślubie była poczwórna. Mąż, ojciec, gość, fotograf. Zabawa była przednia, wiem z autopsji, a plener zrobiliśmy w inny dzień u babci w ogródku i na zamku w Grodźcu.
Piekną ideą na tym ślubie był pomysł aby zamiast kwiatów goście kupili przybory szkolne dla biednych dzieci oraz kosmetyki do Domu Dziecka. Uzbierało się tego całkiem sporo.
Moim skromnym wkładem w wesele był pomysł wieczornego puszczania chińskich lampionów.


















piątek, 18 września 2009

7xknedle.

Ahoj!Mam co nie co do pokazania, ale to dopiero jak wrócę. Proszę uzbroić się w cierpliwość. Od jutra będą ostro "pakował" knedle do brzucha. Na shledanou!

piątek, 4 września 2009

Paulina, Marek i limuzyna:)

Paulina, moja pierwsza panna młoda, która od dziecka wiedziała jak będzie wyglądał jej ślub. Trochę byłem tym faktem przerażony, bo nie wiedziałem czy sprostam jej wymaganiom. Zaczęło się od pleneru na zamku w Książu, wszystko fajnie, miło i wesoło, tylko dlaczego nie odpalił Espace państwa młodych kiedy trzeba było wracać na ślub? Ale tu pojawia się główny bohater wraz z niezawodną błękitną Mazdą 626, który ratuje młodych z opresji, PAN FOTOGRAF:) Gorzej ze świadkami, którzy musieli poczekać na transport. Cała reszta to miód malina! Piękna biała limuzyna, taki mały śliczny piesek, mnóstwo roztańczonych gości, klawa kapela, niezauważalny kamerzysta i mnóstwo fajnych ujęć. Pokażę kilka z nich.



















Zawitałem nawet na poprawiny:)


wtorek, 1 września 2009

Kasia i Kamil

Mam małe opóźnienia w oddawaniu zdjęć, a co za tym idzie pokazywaniu skrótów na blogu. Postaram się wszystko nadrobić. Tym razem przedstawiam Kasię i Kamila.





Zdjęcia w restauracji Magnolie w Legnicy, od dwóch par młodych słyszałem, że tam się robi bardzo źle zdjęcia, a mi poniższe się podobają i nie zgadzam się z opinią o złych warunkach fotograficznych:)




Plener odbył się w niezniszczalnym zamku w Świnach, który już niedługo ma być odrestaurowany. Trudno w to uwierzyć chodząc po dziedzińcu! Prace na pewno ruszyły, bo dzidziniec został juz rozkopany. Nie przeszkodziło to nam w zrobieniu zdjęć.









Oczywiście nie obyło się bez obowiązkowego zdjęcia sióstr na zielonej łące.

Obserwatorzy