Diabeł, którego spotkałem (poprzedni post) zawitał na ślub Karoliny i Wojtka. Na szczęście okazał się on dobrym duszkiem, bo ślub i zabawa weselna wypaliły bombowo.
Ze względu na pogodę, zrobienie pleneru to nielada sztuka. Tym razem panna młoda okazała się na tyle czujnym meteorologiem, że udało nam się zrobić zdjęcia przy pięknym niedzielnym świetle.
Tips hay chơi máy xèng hoa quả EE88 cực hiệu quả
1 dzień temu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz